Podróżować ot tak!

Bruksela usytuowana nad rzeką Senne, jest wielokulturową stolicą Belgii, Unii Europejskiej, siedzibą króla, parlamentu i NATO. Mieszkańcy kraju używają języka angielskiego, ale zależnie od regionu używa się tut także języka francuskiego i niderlandzkiego. Wizytówką Brukseli są tysiące odmian piwa, pyszna czekolada i frytki z sosem. Dominuje tu klimat morski umiarkowany z wahaniami pogody.  Na nocleg wybraliśmy camping położony 13 km od centrum miasta. Pobyt w 3CB Camping Caravaning Club Brussels w miejscowości Wezembeek-Oppem wyniósł nas 18 euro/ 2 os./ doba, co zaliczamy do cen bardzo atrakcyjnych. W domkach campingowych mieszkało sporo starszych osób, pełnych energii, uśmiechniętych i życzliwych. Nie mam pojęcia czy na camping przyjechali większą grupą czy może poznali się na miejscu, ale Ci starsi ludzie  puszczali wesołą muzykę,  śpiewali piosenki w języku francuskim i zarażali dobrym humorem.  Bilety wstępu do zabytków stolicy nie są tanie, dlatego warto kupić Brussels C

Amsterdam zwany Wenecją Północy jest największym miastem Holandii. Językiem urzędowym jest język niderlandzki i angielski. Symbolem Niderlandów są wiatraki, pola tulipanów oraz drewniane saboty. Pierwsze wiatraki pojawiły się w Holandii ok. 1200 roku. W XIX wieku pełniły funkcję młynów zbożowych, tartaków oraz napędzanych wiatrem urządzeń odwadniających - w całym kraju było ich wtedy ponad 9 tys. Dziś są wizytówką zachowania tradycji. W stolicy pozostało osiem wiatraków, niektóre nadal pracują. The Gooyer Windmill stoi przy ulicy Funenkade 5 niedaleko Muzeum Żeglugi - ten wiatrak mieści w sobie Browar (Bierbrouwerij) sprzedający tradycyjne piwo. Jego ramiona uruchamiane są w pierwszą sobotę miesiąca. Do stolicy pojechaliśmy w latem 2016 roku. Nocleg wykupiliśmy na Camping Zeeburg Amsterdam. Koszt pobytu w niedużym namiocie z samochodem wyniósł nas € 26,00 za 1 dobę / 2 osoby. Jest to stosunkowa niska cena za nocleg w Europie Zachodniej. Poniżej zamieściłam mapkę pola nami